W końcu jakiś bardzo fajny film z U S and Ej..Odwróciłem sie pare lat temu od wszelkich nowych produkcji (lub o zgrozo z przedrostkiem super-)z tego "wielkiego" kraju i tylko czasem ryzykuje oglądając jakieś zarekomendowane filmy z nadzieja ze cos sie zmieniło.
Scenariusz świetny, muzyka oki..nie ma ogólnego szaleństwa wszystkich statystów i drugoplanowych postaci że Haroldowi sie powiodło..
Bardzo, bardzo fajne kino..
"the new hope":P