Harold Crick jest pracownikiem Urzędu Skarbowego wiodącym nudną egzystencję: codziennie wykonuje te same czynności; samotne przerwy na kawę i lunch ma wyliczone co do sekundy. Pewnego dnia Harold słyszy w głowie kobiecy głos, który odtąd będzie komentował wszystkie jego myśli i czynności. W pierwszej chwili podejrzewa, że oszalał? wkrótce jednak odkrywa ku swemu zaskoczeniu, że? jest bohaterem powieści, a głos, który słyszy należy do narratorki, która nie tyle opisuje wszystko, co on robi, ale programuje jego dalsze losy. Crick postanawia odnaleźć autorkę i odmienić swoje życie, zwłaszcza, kiedy orientuje się, że książka o nim ma być niebawem ukończona, a jej planowany finał daleki jest od happy endu? Film PRZYPADEK HAROLDA CRICKA to błyskotliwa komedia twórcy Marzyciela, Marca Forstera. W filmie występuje plejada gwiazd: Will Ferrell, Dustin Hoffman, Emma Thompson, Magie Gyllenhaal, Queen Latifah, Tom Hulce, Linda Hunt, Tony Hale.
PRASA O FILMIE
Will Ferrel dokonuje w tym filmie tego, czego dokonał Jim Carrey w Truman Show, Robin Williams w Stowarzyszeniu umarłych poetów, Bill Murray w Między słowami - z dzikiego i dziwacznego aktora komediowego przeistacza się w postać dramatyczną i mimo wszelkich przeciwności udaje mu się to. UK SCREEN Bardzo inteligentny scenariusz, chwilami wzruszający z inspirującym przesłaniem! Polecamy! HOLLYWOOD REPORT CARD Najlepsze dwie godziny na ekranie w karierze Willa Ferrela SPECTRUM Świeża i oryginalna fantastyczna historia miłosna, która wzburzy w każdym z nas jego literackie DNA. CINEMA SIGNALS Przypadek Harolda Cricka to najinteligentniejsza komedia roku, zajmująca umysł baśń która przerzuca pomost między rzeczywistością i czystą fikcją. ATLANTA JOURNAL CONSTITUTION Przypadek Harolda Cricka to medytacja nad życiem, sztuką, miłością i odpowiedzialnością jaką za nie ponosimy. Tak inteligentne filmy nie powstają często! CHICAGO SUN-TIMES Przypadek Harolda Cricka obiecuje porcję rozrywki intelektualnej, jednak trafia nas prosto w serce! CREATIVE LOAFING Przypadek Harolda Cricka to film dziwny i ekscentryczny, który jednak trafia do serca. W końcu, jeśli jest nadzieja dla takiego nudziarza jak Harold Crick, to jest nadzieja dla każdego z nas! KANSAS CITY STAR W czasach kiedy technologia zagraża relacjom międzyludzkim, film w którym podnoszone są w inteligentny i zabawny sposób kwestie ostateczne, jest jak ożywczy powiew, który ośmiela nas i zachęca do przypomnienia sobie uroków nie-elektronicznej komunikacji. Być może ta historia nie odpowiada na żadne wielkie pytania, jednak dodaje im lekkości i sprawia że podchodzimy do nich na większym luzie. LOS ANGELES TIMES
PRZYPADEK HAROLDA CRICKA
Po dziesięciu latach mozolnej pracy pisarka Karen Eiffel (Emma Thompson) zbliża się do momentu, w którym ukończy swą najnowszą i potencjalnie najlepszą powieść. Ostatnim wyzwaniem, które przed nią stoi jest wymyślenie jak uśmiercić głównego bohatera - Harolda Cricka. Karen nie wie o tym, że Harold Crick (Will Ferrell) jest ? zupełnie niespodziewanie ? realną postacią - i że w realnym świecie słyszy jej wszystkie myśli i słowa. Fikcja i rzeczywistość zderzają się ze sobą kiedy oszołomiony i niezręcznie próbujący stawiać opór Harold słyszy, co jej chodzi po głowie. Zdaje sobie sprawę, że musi znaleźć sposób by zmienić koniec jej powieści, by móc przeżyć. PRZYPADEK HAROLDA CRICKA to ciepła i błyskotliwa komedia o braniu w swe ręce życia i czynienia go takim, jakim się zawsze marzyło, by było. CO SIĘ WYDARZYŁO? Pewnego ranka pozornie przeciętny samotnik, pracownik Urzędu Skarbowego Harold Crick zaczyna słyszeć w głowie kobiecy głos opisujący każde jego posunięcie, myśl i uczucie, w alarmująco detaliczny sposób. Uporządkowane życie Harolda nagle zostaje wywrócone do góry nogami. Kiedy głos obwieszcza jego nadciągającą śmierć, Harold zdaje sobie sprawę, że musi odnaleźć narratorkę i przekonać ją by zmieniła zakończenie. Właścicielką głosu w głowie Harolda jest niegdyś podziwiana i sławna, dziś już zapomniana pisarka Karen "Kay? Eiffel, która w bólach próbuje wymyślić zakończenie swojej, jak mniema, najlepszej książki. Jedynym wyzwaniem, jakie przed nią stoi jest wymyślenie sposobu uśmiercenia głównego bohatera książki - Harolda Cricka. Nie wie jednak, że Crick jest postacią żyjącą nie tylko na kartach jej książki i, co więcej, jest zaskakująco i boleśnie świadom jej wszystkich myśli i planów co do jego osoby. Na domiar złego, wydawca Kay nasłał na nią swą bezwzględną asystentkę Penny Escher (Queen Latifah), by ta zmusiła Kay do ukończenia powieści i "wykończenia? Harolda Cricka. Zdesperowany, by odzyskać kontrolę nad swoim życiem, i uniknąć rychłego zgonu, Harold szuka pomocy u teoretyka literatury Julesa Gilberta (Dustin Hoffman), który sugeruje, ze Harold może zmienić swoje przeznaczenie zmieniając "gatunek? swojego życia z tragedii na komedię. Profesor Hillbert podpowiada, że Harold powinien spróbować wcielić w czyn jeden z podstawowych schematów komedii: powinien spróbować związać się z osobą, której nie cierpi. Ta propozycja popycha Harolda do rozpoczęcia nieprawdopodobnego romansu z wyzwoloną właścicielką piekarni Aną Pascal( Maggie Gyllenhaal). Kiedy Harold zaznaje po raz pierwszy prawdziwej miłości i prawdziwego życia, nabiera przekonania, że umknął swojemu przeznaczeniu ? jego historia przyjmuje wszak wszystkie formy i cechy komedii, w której on sam nie może umrzeć i nie umrze. Jednak Harold nie wie jeszcze o tym, że w powieściach Karen Eiffel główni bohaterowie umierają zawsze dopiero w chwili, kiedy czują, że mają powód by żyć. Harold i Karen znajdują się oboje na niezbadanym terenie ? każde z nich musi ważyć wartość ludzkiego życia, któremu przeciwstawiony jest ciężar nieśmiertelności dzieła sztuki.
POCZĄTEK
Ładunek prowokującej do myślenia komediowości w połączeniu z głębokim przeżywaniem emocji, zwrócił uwagę reżysera Marka Forstera na scenariusz debiutanta - Zach?a Helm?a. Choć komedia wydaje się gatunkiem odległym od dotychczasowych poczynań Forstera, badanie mglistych ścieżek i granic oddzielających prawdę od iluzji, od dawna było jądrem jego zainteresowań i pracy. Znajduje to potwierdzenie choćby w nominowanym do Oscara Marzycielu, wzruszającej interpretacji Piotrusia Pana - niezwykle barwnej i pełnej wyobraźni powieści J.M. Barrie. To, co natychmiast spodobało się Forsterowi w PRZYPADKU HAROLDA CRICKA, było to, że w samym środku niewiarygodnych i niezwykłych tarapatów, bohater - Harold Crick prowadzi zabawne i głęboko wzruszające śledztwo, by wpaść na trop tego, jak każdy z nas może wpływać na swoje życie. "Widzę PRZYPADEK HAROLDA CRICKA jako historię człowieka, który właściwie przez większą część życia jakby spał i nagle budzi się i zdaje sobie sprawę, że zostało mu bardzo mało czasu i że musi zrobić coś, co w pewnym sensie chciałby zrobić każdy z nas - zmienić swoją historię. ? mówi Forster - pomyślałem że to świetny scenariusz, bardzo śmieszna komedia z duszą i sercem.? "Zawsze chciałem spróbować czegoś śmiesznego, komediowego, ale jednocześnie staram się robić filmy, które nie są jedynie rozrywką. Interesuje mnie kino pełne emocji i inspirujące innych. Zafascynował mnie scenariusz PRZYPADKU HAROLDA CRICKA, bo każdy z nas ma takiego wewnętrznego narratora. Wszyscy słyszymy w głowach wewnętrzne głosy, które mówią nam co robić, jak się zachowywać - a to, co Harold Creek odkrywa w samym środku tych zaskakujących wydarzeń, pokazuje mu jak uciec od tego wszystkiego i zacząć się rozkoszować każdą minutą swojego życia.? Długoletni producent Forstera - Eric Kopeloff, który pierwszy raz współpracował z nim przy filmie Monster?s Ball: Czekając na wyrok był równie zainteresowany scenariuszem Helm?a. "Marc zawsze dokonywał interesujących wyborów, a ten film to cudowna historia, taka, jakiej jeszcze nigdy nie próbował opowiedzieć. ? mówi producent - Jeśli chodzi o kreatywność, on ciągle szuka nowych dróg, a PRZYPADEK HAROLDA CRICKA, to jedna z nich.? Pomysł PRZYPADKU HAROLDA CRICKA pojawił się w głowie młodego scenarzysty Zacha Helma w 2001 roku, kiedy autor wyobraził sobie człowieka, któremu dzień i noc towarzyszy słyszany tylko przez niego głos. Helm opowiedział o pomyśle producentce Lindsay Doran, z którą już współpracował nad innym projektem, a kiedy zaczęli rozmawiać o tym jak dalej ma się rozwinąć ta historia, Helm zdecydował, że bohater musi usłyszeć, że narrator planuje jego śmierć. "Chciałem opowiedzieć historię człowieka, który odnalazł swoje życie chwilę przed tym, jak miał je stracić? - wspomina Helm.- Jest coś bardzo poetyckiego w rozumieniu swojego miejsca na ziemi i w odkrywaniu znaczenia swojego życia, ale sytuacja robi się bardzo dramatyczna, kiedy zaczyna się rozumieć te rzeczy dopiero kilka dni przed śmiercią?. Producentka Lindsay Doran była bardzo zaintrygowana uzgodnieniami, które poczynili oboje z Helmem na temat "projektu NARRATOR?- jak roboczo nazwali PRZYPADEK HAROLDA CRICKA. Doran, od dawna lubująca się w fantastycznych historiach wyprodukowała między innymi uznane przez krytykę Umrzeć powtórnie (Dead Again)) i Niania (Nanny MCPhee), a jako producent wykonawczy z ramienia swojego studia nadzorowała również produkcje Uwierz w ducha (Ghost) i Smętarz dla zwierzaków (Pet sematary) oraz innych historii o miłości i śmierci. Doran pomogła Helmowi rozwinąć jego pomysł w uporządkowaną komediową narrację o silnej strukturze. Lindsay Doran: "Myślę że w każdej fantastycznej historii jest tak, ze trzeba złożyć obietnicę publiczności - jeżeli uwierzą w tę jedną niesamowitą rzecz, to wszystko inne, cała reszta będzie bardzo realne i prawdziwe. Wydawało mi się, że tę historię trzeba jak najbardziej uprawdopodobnić, jak thriller. W końcu jest to opowieść o człowieku, który stara się zapobiec swojej własnej śmierci; Zach i ja chcieliśmy oboje żeby to miało taki właśnie thrillerowy suspens.? Podczas serii wzajemnie inspirujących i pełnych emocji rozmów Helma i Doran zaczęły się wyłaniać szczegóły fantastycznych losów Harolda Cricka. ?To była świetna zabawa, nie starałam się okiełznać dzikiej wyobraźni Zacha? - wspomina Doran.- "Zadawałam mu pytania na przykład: co by się stało, gdyby?, lub, czy byłoby bardziej prawdopodobne, gdyby?a potem Zach pisał piękną scenę albo prześmieszny dialog, które były odpowiedziami na moje pytania?. Zach Helm: ?Lindsay jako moja muza spisała się na piątkę. Jest bardzo inteligentna i chce by historie był tak śmieszne, a jednocześnie tak ludzkie, jak to tylko możliwe. Wszystko wyznaczyły nam te dwa kierunki.? Helm - miłośnik zagadek, układanek i łamigłówek najlepiej się bawił wplatając w scenariusz subtelne zwroty akcji i znaki. Nawet nazwy ulic, firm, i nazwiska bohaterów są znaczące: Crick, Pascal, Eiffel, Escher, Banneker, Kronecker, Cayly - to wszystko matematycy którzy zajmowali się badaniem zastanego porządku rzeczy. W filmie jest nawet zabawne odniesienie - hołd dla matematyka Davida Hilberta i jego 23 pytań, które postawił na Międzynarodowym Kongresie Matematyków w 1900 roku. Zach Helm uważa, że takie detale nadają życie procesowi pisania, procesowi, który, jak uważa, jest częścią szerszego ruchu postmodernistycznej narracji. "Od Pirandella, przez Brechta, Wildera, Stopparda, Woody Allena po Wesa Andersona, możemy obserwować rozwój współczesnego, świadomego swych uwikłań, przekształcającego rzeczywistość, angażującego publiczność pisania współczesnej literatury dramaturgicznej - mówi Helm. ? Uwielbiam oglądać Homera Simpsona, który reaguje na swojego twórcę, Matta Groeninga, albo bohaterów ?Urinetown? skarżących się ze sceny na swoje przedstawienie. PRZYPADEK HAROLDA CRICKA to mój wkład, mój zlepek takiego myślenia ? wzięcie narzędzia, jakim jest opowiadanie i osnucie historii naokoło procesu opowiadania. To wspaniałe, że można zaprosić publiczność do emocjonalnego uczestnictwa nie tylko w procesie tworzenia historii ale również w to, jak ta historia będzie pisana. A zestawiając za sobą wszystkie napuszone teorie na temat pisania, zawsze powstają przy tym świetne żarty." Zach Helm posuwając się do przodu musiał w końcu stawić czoła najważniejszemu pytaniu: czy historia Harolda Cricka będzie ostatecznie tragiczna, czy krzepiąca? To sedno sprawy, nie tylko dla Harolda Cricka, ale dla wszystkich. - przyznaje Helm. - Oczywiście, ostatecznie wszyscy umrzemy, ale prawdziwie ważnym pytaniem jest czy pod koniec życia postrzegamy swoje istnienie głównie jako coś tragicznego, czy jako coś, w czym była radość, miłość i ?komedia?. Lindsay Doran była bardzo poruszona rozwiązaniem, które zaproponował Helm. ?Tym, co mnie tak pociąga w pisarstwie Zacha, jest rzadka zdolność łączenia ?ciężkiego kalibru żartów? z silnymi emocjami?- mówi Doran - Najgłębsze pytania postawione w filmie są źródłem jego najbardziej zabawnych momentów, a sekwencja finałowa jest pięknym hołdem złożonym małym rzeczom, które są pod koniec życia naszym wybawieniem?.
KROPKA NAD I
Kiedy scenariusz został ukończony, wieści o nim szybko obiegły Hollywood. Pomimo, że Doran chciała po cichu pokazać go kilku reżyserom, jej telefon nie przestawał dzwonić. Przyjęcie tekstu było wprost entuzjastyczne, ale dwóch producentów wykonawczych zaczęło wydzwaniać i nachodzić Doran z nieugiętą nieustępliwością: Joe Drake i Nathan Kahane z Mandate Pictures. ?Nie akceptowali odpowiedzi negatywnej,? - wspomina producentka - ?Na początku to było zabawne. Potem męczące. Potem intrygujące, a potem zawarliśmy układ. Oni naprawdę wsłuchali się w nasze pomysły i naprawdę zrozumieli że w pewnych sytuacjach nie można tworzyć kompromisu między inteligencją i chęcią wyprodukowania czegoś, co będzie prostą rozrywką. I vice versa.? Układ został przypieczętowany, kiedy do ekipy dołączył reżyser Marc Forster. Mimo, że zainteresowanie scenariuszem wyraziło wielu reżyserów o silnej pozycji, producenci przypomnieli sobie film Forstera Marzyciel (Finding neverland) i wiedzieli już że znaleźli ten rodzaj wrażliwości, który pozwoli ucieleśnić i tchnąć życie w fantastyczne przygody Harolda Cricka. "Oglądając pierwsze 10 minut Marzyciela, poczułam z wielką silą i przekonaniem, że to właśnie Marc Forster powinien reżyserować ten film.? - wspomina Doran - ?Nie przesadzam. Poczułam się oczarowana oglądając ten film. I mimo, że jego ton jest zupełnie inny niż PRZYPADKU HAROLDA CRICKA, byłam przekonana, że Marc ma jakiś wgląd, zrozumienie dla magicznej strony życia, a to było kluczową cechą, która mogła sprawić że scenariusz Zacha zafunkcjonuje na ekranie. Podejście Marca do tego filmu było pełne pasji i zaangażowania. ? kontynuuje Doran. - "Jego wizja całości połączyła wszystkie elementy scenariusza ? komedię, dramat, historię miłosną i duchową podróż Harolda Cricka. Marc miał od początku pomysł nawet na dekoracje, dźwięk w poszczególnych scenach. Wielu reżyserów skupia się tylko na jednym, ich zdaniem najważniejszym aspekcie filmu. Marc ogarnął wszystko."
BOHATER W POSZUKIWANIU SWOJEGO AUTORA
WILL FERRELL spotyka HAROLDA CRICKA To nie schizofrenia, to tylko głos w mojej głowie. Ten głos nie każe mi niczego robić, opowiada raczej o tym, co już zrobiłem. Elegancko i dokładnie dobierając słowa. - Harold Crick Harold Crick jest fundamentem, na którym zbudowana jest cała fabuła PRZYPADKU HAROLDA CRICKA, drugą podstawą jest komiczny charakter tej historii który zabiera nas w nieomal duchową podróż. Od początku twórcy PRZYPADKU HAROLDA CRICKA wiedzieli, że obsadzenie roli Harolda Cricka ma kluczowe znaczenie dla sukcesu filmu. Harold jest takim typem anonimowego faceta, którego mija się na ulicy nie zauważając go, ale pod jego bezbarwną powierzchownością jest dusza, która wprost eksploduje kolorami rozmaitych emocji i pragnień, o których zabraniał sobie śnić i których nigdy nie dotknął ? i prawdopodobnie nigdy nie pozwoliłby sobie na to, gdyby nie dziwna sekwencja zdarzeń które go spotkały. I przyszedł Will Ferrell, była gwiazda ?Saturday Night Live?, człowiek, który grał główne role komediowe w takich filmach jak Elf, Niezliczona (Old school) Legenda telewizji (Anchorman). Ferrell nigdy nie brał udziału w czymś tak luźno powiązanym z typową komedią jak PRZYPADEK HAROLDA CRICKA, ale po spotkaniu z filmowcami, okazało się że nie wyobrażają już sobie nikogo innego w tej roli. ?Kiedy spotkałem Willa Ferrella, poczułem że to człowiek bardzo skromny, inteligentny, chodzący mocno po ziemi introwertyk i wiedziałem od razu, że to Harold Crick? - mówi Forster. -"Poczułem, że mam straszne szczęście, bo okazało się że Will ma taką samą wizję Harolda jaką miałem ja. Will ma dar, który sprawia, że robi w tym filmie rzeczy, których nie robił nigdy wcześniej i w których nikt go wcześniej nie widział: umie grać subtelną komedię i jednocześnie równie subtelny dramat. Podszedł do roli z wielkim zaangażowaniem i uczuciem, uczynił swojego bohatera prawdziwym człowiekiem, nie tylko papierową postacią, scenicznym charakterem. Wierzę, że nie ma nikogo innego kto mógłby tak wspaniale oddać wszystkie niuanse tej roli?. Doran dodaje: ?Do tej roli potrzebny był aktor, który naprawdę będzie wiarygodny jako pracownik Urzędu Skarbowego, charyzmatyczny aktor, który nie będzie jednak rozpuszczony i którego nie otacza aura przepychu charakteryzująca gwiazdy filmowe. To, co jest w Willu wspaniałe, to to, że jest tak niesamowicie prawdziwy w przedstawionym świecie. Pomimo jego ekstrawersji, którą widzimy w innych filmach z jego udziałem, jest naprawdę nieśmiałym, trzymającym się na uboczu człowiekiem. I to właśnie sprawia, że postać przez niego grana - Harold Crick - jest tak zabawny i wzruszający.? Mimo, że życie Ferrella nie ma wiele wspólnego ze zdyscyplinowanym, bezbarwnym żywotem kontrolera podatkowego, aktor wspomina, że poczuł ze swoim bohaterem natychmiastowe pokrewieństwo i więź. ?Jest coś w cichej samotności Harolda i tym, że musiał zrobić wielki krok do przodu by naprawdę zacząć przeżywać swoje życie, co we mnie zagrało, wywołało emocjonalną reakcję, ponieważ ja też mam tę cichą, "wycofana? stronę i ja również potrzebuje takiego rodzaju wstrząsu, by z niej wyjść?. Ferrell przyznaje również, że delektował się perspektywą wyzwania jakie postawiło przed nim przeistoczenie się w poczciwego, dobrodusznego Cricka.? Prawie wszystko, co robiłem do tej pory to była zdeklarowana, jednoznaczna komedia. Ten projekt był dla mnie dużą zmianą, nie wspominając już o tym, że to jeden z najlepszych scenariuszy jakie kiedykolwiek czytałem. Porusza wielkie, "ostateczne? tematy z głębokim człowieczeństwem i humorem?. By sprostać niezwykłemu doświadczeniu przemienienia się w Harolda Cricka, Ferrel musiał się przyjrzeć ewolucji jaką przechodzi bohater, który odkrywa, że "śledzi go kobiecy głos? - od komicznego szoku, przez najgłębszą desperację i rozpacz do determinacji by za wszelką cenę zmienić swoje przeznaczenie. ?Myślę, że na początku, Harold czuje, że cała ta sytuacja to jakiś odlot? - śmieje się Ferrell ? Martwi się, jest zdenerwowany i nie wie co o tym wszystkim myśleć, bo nie jest pewien, czy to, co mu się przytrafia dzieje się naprawdę, czy nie. Reaguje tak, jak zareagowałaby większość z nas. Komizm bierze się stąd, że on jednocześnie z całej siły stara się zachować twarz, żeby nikt nie pomyślał przypadkiem, że oszalał.? Na planie Ferrell mógł naprawdę poczuć się jak jego bohater, który słyszy w swojej głowie głos; Emma Thompson nagrała wcześniej swą narrację, którą później podczas kręcenia scen puszczano Ferrellowi przez maleńką słuchawkę w uchu. "Emma ma wspaniały głos? - wspomina aktor - było strasznie zabawne mieć ją ciągle w głowie, a z drugiej strony strasznie dziwne.? Ferrell pracował również skrupulatnie nad przemianą charakterologiczną jakiej ulega jego bohater: "Harold zaczyna się tam, gdzie jego przyzwyczajenia. Robi sobie 45,7 minut przerwy na lunch i 4,3 minut przerwy na kawę, cały czas wszystko liczy bo to jego sposób sprawowania kontroli nad życiem?. ?Potem to wszystko zostaje mu odebrane, kiedy orientuje się, że ktoś inny przejął nad nim kontrolę. Ale kiedy Harold traci kontrolę, zaczynają się z nim dziać interesujące rzeczy. Kiedy orientuje się, że z tej sytuacji nie ma wyjścia ani ucieczki, zaczyna naprawdę żyć i brać garściami ze wszystkiego co wydawało mu się banalne i zastane, odkrywa też rzeczy, o których istnieniu nie miał pojęcia. To zmienia wszystko i wszystkich wokół niego, ale w głębi duszy, on cały czas pozostaje starym Haroldem?. Obsadzenie Ferrella okazało się ogniwem, które spięło ze sobą wszystkie inne elementy PRZYPADKU HAROLDA CRICKA. ?On był kluczowym elementem układanki, i kiedy wybraliśmy go, wszystko znalazło się na swoim miejscu.? ? wspomina producent wykonawczy Kopeloff.
"CZŁOWIEK OD LICZB? SPOTYKA "CZŁOWIEKA OD SŁÓW?
DUSTIN HOFFMAN jako profesor JULES HILBERT "Jestem ekspertem w dziedzinie literatury i muszę panu powiedzieć, że jak dotychczas, nie powstał o panu żaden utwór literacki.? - Professor Hilbert Poszukiwanie odpowiedzi na dręczące go pytania rozpoczyna się dla Harolda Cricka w gabinecie psychiatry, ale kiedy okazuje się, że do niczego to nie prowadzi, bohater szuka wyjścia awaryjnego i ratunku u genialnego ekscentryka, profesora literatury angielskiej Julesa Hilberta. Profesor Hilbert, który opisuje samego siebie jako "eksperta w dziedzinie teorii literatury?, staje się przewodnikiem Harolda po klasycznej tradycji literackiej, archetypicznych figurach, które wysyłają bohaterów literackich w ich epickie podróże. Kiedy profesor próbuje wytropić, zrozumieć i zmienić historię Harolda, popycha go wciąż ku nowym dla niego i często burzącym jego spokój doświadczeniom: niedopuszczalnemu z perspektywy zasad zawodowych romansowi z kobietą, w której firmie przeprowadza kontrolę podatkową, ziszczeniu sekretnego snu o grze na gitarze, i może do najbardziej przerażającego- jednodniowego urlopu. To właśnie profesor Hilbert zaleca Haroldowi by korzystał ze swej tragicznej sytuacji i uczył się smakowania życia po raz pierwszy. W PRZYPADKU HAROLDA CRICKA profesor Hilbert jest jedną z najbardziej kolorowych, komicznych i emocjonalnie skomplikowanych postaci, a reżyser, Marc Forster od razu wiedział że to właśnie Dustina Hoffmana - zdobywcę dwóch Oscarów, weterana amerykańskiego aktorstwa widzi w tej roli. Hoffman zagrał małą, lecz kluczową rolę w innym filmie Forstera Marzyciel. Doran zaakceptowała wybór reżysera od razu. ?Nie ma zbyt wielu aktorów, którzy byliby wiarygodni w roli kogoś, kto wie tyle o literaturze, a jeszcze mniej jest takich, którzy są przy tym tak inteligentni i zarazem zabawni?- mówi Doran. - ?Dustin czyni tę postać diabelnie inteligentną, ale nigdy kosztem humoru, czy jej wrażliwości. Hilbert jest bardzo komiczną postacią, ale tak jak Harold, ma sekretną tęsknotę, która wychodzi na jaw dopiero pod koniec filmu?. Hoffman instynktownie zgodził się zagrać. " Bardzo trudno trafić na scenariusz choć w połowie tej wagi, co ten. ? mówi - Kiedy go czytałem opanowały mnie niesamowite emocje?. Na pytanie, jakie zadaje Harold profesorowi Hilbertowi - czy życie jest komedią czy tragedią? - Hoffman ma swoją własną odpowiedź - ? Wydaje mi się, że jeśli miałbym zdefiniować życie, powiedziałbym, że to bardzo poważna komedia? ? podsumowuje ? "I tym właśnie jest również nasz film?.
ANARCHISTYCZNA PIEKARKA SPOTYKA IMPERIALISTYCZNĄ ŚWINIĘ
MAGGIE GYLLENHAAL jako usiłująca uniknąć podatków ANA PASCAL Anarchiści się zrzeszają? Razem? Czy to nie jest kompletnie wbrew definicji? Ana Pascal Niespodziewanym, szczęśliwym trafem, Harold Crick próbując odmienić swoją historię spotyka prawdziwą miłość. Harold - zdeklarowany samotnik, odkąd nie udał mu się związek z współpracowniczką (kontrolerką podatkową, która rzuciła go dla aktuariusza), nie oczekując, że spotka kogoś, wpada na anarchistkę, która stara się uniknąć płacenia podatków. Jest nią niezwykła właścicielka piekarni Ana Pascal. Ana jest pełną życia, zbuntowaną, fascynującą osobą ? właśnie dlatego filmowcy zwrócili się do Maggie Gyllenhaal, by ją zagrała. Kiedy Forster i Doran spotkali się z nią, nie mieli wątpliwości że jest ucieleśnieniem Any Pascal. ?Była idealna? - wspomina Forster.- ?Najważniejszą cechą Any jest namiętność i pasja, a Maggie to w sobie ma. Na ekranie daje z siebie tyle ile niewiele aktorek decyduje się pokazać. "Kiedy spotkaliśmy się z Maggie, przeczytała przy nas scenę w której Ana opowiada o tym, dlaczego została piekarzem. Zanim skończyła, oboje byliśmy już głodni?. ? opowiada Doran. - To jak opowiadała o migdałowej polewie, brzoskwiniowym lukrze, kompletnie nas rozbroiło i oczarowało, tak, jak przypuszczalnie oczarowało Harolda?. Gyllenhaal jest zawsze obsadzana w rolach zbuntowanych osób, ale Ana jest kimś, kogo jeszcze nie grała. ?Ona jest najbardziej dorosłą postacią jaką do tej pory grałam? ? mówi aktorka ? "A jednak jest radykalna w swoich poglądach, żywa, w taki sposób, w jaki może być tylko osoba o bardzo młodzieńczym usposobieniu. Ana prowokuje, ale nie jest rozwydrzoną pankówą. Jest bardziej przebiegła, ma też dużo wdzięku, a to bardzo do mnie przemówiło?. Jeśli chodzi o jej ekranowy związek z Ferrelem, Gyllenhaal świetnie się bawiła grając relację od złośliwego przekomarzania się do prawdziwego romansu. "Na początku Ana nienawidzi Harolda i granie tego sprawiało mi dużą przyjemność? - mówi aktorka ? "Ale najciekawsze jest w tym wszystkim to, że oni zaczynają od sytuacji w której są oboje bardzo zamknięci, a ich uczucia wobec siebie podsyca tylko gniew, a kończą na czymś co jest naprawdę piękne. Myślę że Ana zauważa w Haroldzie jakiś okruszek prawdziwych emocji i dlatego się w nim zakochuje.? Praca z Ferrelem okazała się dla Gyllenhaal wielką przyjemnością. ?Will ciągle mnie zaskakiwał? - wspomina. - ?Robił małe rzeczy, które mnie rozpraszały, a to jest dokładnie to, czego trzeba aktorowi. Jest pełen życia, to wręcz odurzające.?
SZPIEG W DOMU EIFFEL
QUEEN LATIFAH jako PENNY ESCHER ?Nie lubię głośnej muzyki. Nie akceptuję narkotyków. Z radością i dyskretnie pomogę ci zabić Harolda Cricka?. Penny Escher W obsadzaniu roli Penny Escher, ?asystentki autorki? nasłanej przez wydawcę, by upewnić się że Karen Eiffel naprawdę kończy swoją książkę, filmowcy dokonali niespodziewanego wyboru i zatrudnili gwiazdę muzyki, mającą już na koncie role filmowe - Queen Latifah (Ostatnie wakacje, Salon piękności, Chicago). Forster szukał kogoś, kto byłby dokładnym przeciwieństwem postaci granej przez Emmę Thompson - kogoś zdrowego, silnego, chodzącego twardo po ziemi, nie mającego poczucia absurdu i nonsensu ? kobietę, która musi spróbować wprowadzić dyscyplinę w życie gniewnej i mało otwartej autorki. ?Emma Thompson i Queen Latifah pochodzą z dwóch kompletnie innych światów? - mówi Forster - ?Emma to brytyjski teatr, Queen Latifah - muzyka pop. Pomyślałem, ze grając przeciwstawne sobie role stworzą interesującą dynamikę, a same stworzą - jedną alter-ego drugiej?. Queen Latifah postanowiła zaangażować się w projekt nie tylko przez fabułę i reżysera, ale również przez gwiazdorska obsadę. ?Możliwość pracy z Emmą Thompson, Willem Ferrelem i Dustinem Hoffmanem, wszystkimi w jednym filmie, była dla mnie czymś bardzo ekscytującym? - mówi. Spodobała jej się również rola Penny - rodzaj ?najemnika wydawcy?, który użyje wszystkich środków by sprawić, żeby autor skończył dawno zamówioną książkę. ?Penny wkracza do akcji, kiedy życie autorki wymyka się spod kontroli i staje się jednym wielkim bałaganem?. - wyjaśnia ? "Jej podejście jest pełne determinacji i zdecydowania, bo ci autorzy to często niezłe świry?. Penny na początku zakłada, że Kay będzie tylko kolejną neurotyczką, którą trzeba ustawić do pionu, ale w tym dziwnym spotkaniu Kay z jej głównym bohaterem jest coś, co wpływa na Penny i ostatecznie zmienia ją. ?Na początku Penny chce tylko odwalić swoją robotę, wykończyć Harolda i doprowadzić do ukończenia książki? - mówi Latifah. - ?Ale myślę, że Kay wzrusza Penny w taki sposób, do którego ta nie przywykła. Penny zaczyna troszczyć się o Kay i myślę, ze zdaje sobie sprawę, że tego czego Kay najbardziej potrzebuje, to nauczyć się na nowo troszczyć o siebie samą, co sprawi że będzie się też bardziej troszczyć o losy bohaterów, których wymyśla.? Latifah bardzo dobrze wspomina bliską współpracę z Emmą Thompson. ?Coś między nami zaskoczyło już pierwszego dnia? - zauważa. - ?Było świetną zabawą pracować razem, być tak totalnymi przeciwieństwami, a pomimo tego opiekować się sobą nawzajem. Wspaniale było też obserwować Emmę, jak przemyca w swojej roli te malutkie dziwactwa, które czynią Kay tak irytującą i tak stukniętą?. Thompson była równie zachwycona swoją partnerką. ?Penny musi być praktyczna, mądra, uprzejma i bardzo, bardzo silna. Queen Latifah doprowadziła te cechy do ostateczności? - wspomina
DWAJ DOKTORZY I POBORCA PODATKOWY
Aktorzy drugoplanowi w PRZYPADKU HAROLDA CRICKA ?A co, jeśli to co mówię jest prawdą? Co pani zdaniem powinienem zrobić?? ? Harold Crick Sugerowałabym zażywanie przepisanych leków. - Dr. Mittag-Leffler LINDA HUNT Kończąc proces obsadowy zaproszono do współpracy jeszcze dwoje doświadczonych aktorów i jednego debiutanta: Laureatkę Oscara Lindę Hunt (Rok niebezpiecznego życia), Toma Hulce (Amadeusz) i Tony?ego Hale. Hunt gra niewielką lecz ważną i dynamiczną rolę - Dr. Mittag-Leffler ? ekskluzywną doktor psychiatrę, która gubi się próbując zdiagnozować niezwykłe ?symptomy? Harolda Cricka, jako coś innego niż zwykłą schizofrenię. Scenariusz podsunęła Hunt jej długoletnia przyjaciółka Doran, a Hunt natychmiast straciła dla niego głowę. "Bardzo ciężko znaleźć dobry scenariusz, ale kiedy się to już stanie, wie się o tym od razu?. Na planie, Hunt miała intrygujące doświadczenia z Willem Ferrellem: "Powiedziano mi, że to najsłodszy i najśmieszniejszy facet pod słońcem? - wspomina aktorka. - "Ale jeszcze większe wrażenie zrobiło na mnie to, że sprawiał wrażenie jakby bardzo przejmował się swoja postacią. Był w nim taki spokój, a wszystko co robił, sprawiało, że inni pięknie z nim grali. Jestem dość dobra w partnerowaniu innym aktorom, rozpraszaniu i ożywianiu ich, ale tutaj to było trudne, bo wszystko co robił było tak pełne koncentracji, poświęcenia i piękne.? Hunt równie ciepło wypowiada się o reżyserze: ?Powiem wam coś niezwykłego o Marcu: siedzi w pokoju z aktorami i obserwuje ich. Dziś większość reżyserów obserwuje monitor, to jest trochę tak, jakby siedzieli i oglądali telewizję. Marc obserwuje ciebie. Zamyka oczy i słucha. To takie staroświeckie, ale wspaniałe, to najwspanialszy sposób pracy z aktorem, nie można robić tego lepiej?. TOM HULCE Kolejną osobą w obsadzie jest, grający rolę doradcy do spraw zasobów ludzkich w firmie Harolda Dr. Cayly, w którego rolę wcielił się Tom Hulce. Znany ze swej mistrzowskiej roli Mozarta w Amadeuszu Milosza Formana, za którą był nominowany do Oscara, Hulce miał 13-letnią przerwę w graniu, aż do momentu, gdy Marc Forster, jego długoletni fan, zaproponował mu rolę. ?Tom Hulce jest jednym z tych wielkich aktorów którzy nagle decydują, że nie będą już grać? - mówi Forster - ?Spotkaliśmy się z nim żeby spróbować go przekonać.? Doran wspomina: ?Marc esencjonalnie zwrócił się do Toma: W filmie jest jeszcze pięć nieobsadzonych ról. Kilka z nich jest dla kobiet. Kilka dla mężczyzn. Oto lista. Wybierz sobie. Możesz wybrać tę rolę, którą chcesz.?? Zadziałało. Hulce był całkowicie oczarowany scenariuszem. ?Jest coś w dwuznaczności, dwutorowości tej historii, co wydało mi się fascynujące, zwłaszcza, że przy całej swojej potencjalnej komediowości, jest to jednocześnie piękne i wzruszające? - mówi - Zastanawialiśmy się, którą z ról mam zagrać, ale myślę, że wszyscy poczuliśmy, że Dr. Cayly to jest odpowiedź na nasze pytania. Zatrudnia go urząd podatkowy, by upewnić się że żadnego z pracowników nie poniesie fantazja, tak jak to się często zdarza w takich zawodach. Cayly jest niespodziewaną oazą w samym środku tego potwornie biurokratycznego terytorium.? Powrót po latach na plan filmowy był dla Hulce?a ekscytujący. "Bardzo długo nie stałem przed kamerą, nawet samo siedzenie w pokoju z Willem Ferrellem było dla mnie wspaniałe.?- mówi - ?Było naprawdę wielką frajdą i radością granie u boku kogoś, kto jest tak pięknie komiczny, nawet, kiedy jest poważny.? TONY HALE Zamknięciem obsady ról drugoplanowych było powierzenie roli Dave?a, kolegi z pracy Harolda Cricka, który skrycie marzy by pojechać na obóz w kosmos, Tony?emu Hale. Choć znany ze swojej roli telewizyjnej w serialu ?Arrested Development,?, nigdy wcześniej nie występował w filmie kinowym. (jednocześnie zagrał małą rolę w RV Barryego Sonnenfelda. ?Bardzo podobała mi się ta postać,? - mówi Hale o swojej pierwszej reakcji na scenariusz. - ?Bardzo podobało mi się, że on i Harold tworzą parę niezręcznych wyrzutków, którzy tak bardzo się przyjaźnią.? Forster czuł że Hale idealnie ucieleśnia tę postać, dokładnie tak, jak wymyślił ją Helm. "W postaci Dave?a są niesamowite pokłady niewinności i słodyczy, a kiedy Tony wszedł i przeczytał fragment tej roli, było tam wszystko, czego po tym bohaterze oczekiwałem? mówi reżyser. Doran potwierdza: ? W tym co robi Tony jest pomieszanie męskości z chłopięcością ? nie chodzi tylko o ten kosmiczny obóz, on jest taki nawet kiedy mówi : "dzień dobry?. Ma się przed sobą kogoś, kto nie jest całkiem dorosły, ale odbiera się to jako coś zjednującego, ujmującego.? Dla Hale?a doświadczenie grania w PRZYPADKU HAROLDA CRICKA było dziwne i wspaniałe. ?Słyszy się tyle koszmarnych historii o tym, jak Hollywood jest przepełnione zblazowanymi cynikami, ale ludzie, którzy pracowali przy tym filmie byli tak mili, pracowali tak ciężko, dla dobra tej historii, którą wszyscy opowiadaliśmy? Prawie się boję robić kolejny film, bo w tym, poprzeczka była podniesiona bardzo wysoko.?
AUTOR W POSZUKIWANIU SPOSOBÓW ZGŁADZENIA SWOJEGO BOHATERA
EMMA THOMPSON jako pisarka KAREN ?KAY? EIFFEL Głos Karen ?Kay? Eiffel omal nie doprowadza Harolda do szaleństwa, bez przerwy relacjonując każdą jego myśl i ruch, ale Karen Eiffel, jak się okazuje, nie ma pełnić jedynie funkcji komediowej. Jest postacią z krwi i kości, obsesyjną, autodestrukcyjną artystką, która desperacko szuka zakończenia do swojej powieści, której pisanie zabrało jej 10 wyczerpujących lat. To Doran pierwsza wyobraziła sobie w tej roli Emmę. Pracując z nią od 15 lat przy trzech filmach ? Umrzeć ponownie (Dead again), Rozważna i romantyczna (Sense and sensibility) i Niania (Nanny McPhee) ? Doran nie mogła się powstrzymać słysząc w głowie "bezbłędny? głos Thompson, za każdym razem kiedy czytała dialogi Key. Uważała również że Thompson świetnie zagra Key, jako że sama jest uznaną autorką (jedyną osobą w historii kina, która dostała Oscara jednocześnie w kategorii scenariusz i jako aktorka). Thompson pokazała również w wielu filmach swój kunszt komediowy. Thompson nie potrzebowała dużo czasu, by opowiedzieć dlaczego spodobał jej się scenariusz PRZYPADKU HAROLDA CRICKA. "To najlepszy scenariusz jaki czytałam od wielu, wielu lat. ? twierdzi - "To był jeden z tych nielicznych przypadków, kiedy myślisz sobie: Tak, zrobię absolutnie wszystko, żeby w tym zagrać, by się przysłużyć tej produkcji?! Sposób w jaki Zach Helm stworzył fikcyjną rzeczywistość i rzeczywistą fikcję jednocześnie, jest jedną z najbardziej zdumiewających i wspaniałych rzeczy, z jakimi miałam do czynienia. Nie ma nic lepszego niż kombinacja poważnego, ludzkiego namysłu i dobrych gagów?. ?Emma zgodziła się zagrać po przeczytaniu 22 stron scenariusza?- śmieje się Doran.- "Musiałam zmusić ją by przeczytała do końca, zanim zadzwoniłam do Marca i Zacha żeby powiedzieć im że się zgodziła. Im dalej czytała, tym bardziej jej się podobało?. Thompson wiedziała, że sprawi jej dużo radości wcielenie się w ekscentryczną pisarkę. "Kay jest zdrowo kopnięta" - śmieje się Thompson- "Ma dziwny i odrażający zwyczaj gaszenia papierosów poślinioną chusteczką higieniczną. Nie umie sobie wyobrazić jak "zlikwidować? swojego bohatera, więc spędza całe dnie wyobrażając sobie rozmaite rodzaje śmierci i zniszczenia. Spotykamy ją po raz pierwszy kiedy jest u granic wytrzymałości?. Ale Kay popada w jeszcze większy kryzys, kiedy orientuje się, ze jej fikcyjny bohater, którego stworzyła jest jakimś cudem, realna postacią. "Nagle fikcyjny świat Kay staje się rzeczywistością?- mówi Thompson. Musi więc sobie postawić straszne pytanie: Czy poświęcić swoją sztukę i twórczą duszę dla tego prawdziwego, realnego człowieka". Dla Forstera, Thompson była idealną osobą do wzbudzenia w widzu napięcia, które powstaje kiedy narrator spotyka swojego b
STYL PRZYPADKU HAROLDA CRICKA
O stronie wizualnej filmu EKIPA Poruszając się w przestrzeni między komiczną baśnią i suchą rzeczywistością, scenariusz PRZYPADKU HAROLDA CRICKA potrzebował spójnego stylu wizualnego. To był jeden z powodów, dla których producenci zdecydowali się powierzyć reżyserię Forsterowi. ?Wiedziałam, że Marc uczyni tę historię wizualnie ekscytującą? - mówi Doran. - ?Nie chodziło tylko o to, by film ładnie wyglądał, albo żeby wszystkie jego części składowe i kompozycja były interesujące, albo żeby wyróżniał się jego klucz kolorystyczny? To wszystko jest w filmie, ale jest jeszcze coś więcej: sposób w jaki Marc połączył te wszystkie składniki w coś, czego nie da się opisać, coś poruszającego, co przyprawia o drżenie.? Forster przyprowadził ze sobą zespół zdolnych scenografów i projektantów, z którymi wcześniej współpracował, między innymi operatora Roberto Schaefera, członka Stowarzyszenia Operatorów Amerykańskich ASC, scenografa Kevina Thompsona i kostiumografa Franka Fleminga. Przed wszystkimi postawił zadanie, które było dużym wyzwaniem: pokazać w obrazie jak człowiek powoli odkrywa, że rzeczywistość wokół niego jest tak naprawdę produktem zmyślenia, fikcją. "Chciałem przedstawić każdemu z moich współpracowników ogólną wizję tego, jak widzę ten film i ośmielić ich by proponowali swoje pomysły.? - wyjaśnia Forster. - ?To wspaniale działa w tak zróżnicowanej grupie?. INSPIRACJE Jako inspirację estetyczną Forster potraktował klasyczny francuski film Jacques?a Tati Playtime z 1967 roku, prawie niemą, slapstickową komedię o dziwności współczesnego życia, która objawia się wizualnie porywającym królestwem wieżowców, bezosobowymi ulicami miast, sterylnymi biurami. ?Kiedy pierwszy raz przeczytałem scenariusz i zacząłem się zastanawiać jak go ugryźć, jako jeden z pierwszych obrazów przyszedł mi do głowy właśnie Playtime - mówi Forster - ?Zawsze bardzo kochałem ten film, zwłaszcza sposób, w jaki Tati kreował świat. Pomyślałem że jego wizja może być dla mnie kluczem do stworzenia wnętrz urzędu podatkowego, z jego szarymi, maleńkimi, niekończącymi się boksami, kubikami - wizją życia pozbawionego możliwości wyjścia, oddechu, ucieczki, gdzie nikt nie jest w stanie przerwać rutyny.? Z takiego miejsca Forster rozpoczął wizualne kreowanie filmowej przestrzeni. " W PRZYPADKU HAROLDA CRICKA jest jeszcze wiele innych światów, które nie mają nic wspólnego z Playtime? ? kontynuuje - ? Jest położony na uboczu świat piekarni Any Pascal, akademicka "wieża z kości słoniowej? Profesora Hilberta i przestrzeń pisarska Karen Eiffel. W filmie każdy z tych światów, musiał mieć swój wizualny styl i punkt widzenia, a jednocześnie wszystkie te przestrzenie musiały być jakoś połączone różnymi wizualnymi nitkami, detalami.? PRZYPADEK HAROLDA CRICKA jest osadzony w bezimiennym, ikonicznym Wielkim Mieście, w Ameryce, ale kiedy przyszło do wybierania miejsc zdjęciowych miejscem, które zaczęło się nam wyłaniać było miasto, w którym Zach ukończył studia - Chicago. Ze swą klasyczną miejską architekturą, kolorowym sąsiedztwem, to miasto wydało nam się idealnym wyborem dla tonu filmu. Takie miejsca jak Hancock Building, Art Institute of Chicago, campus University of Illinois, historyczne Little Village i Daley Plaza bardzo pasowały do geometrycznego poddanego reżimowi świata Harolda Cricka, odosobnienia Karen Eiffel i niewzruszonego ducha Any Pascal. SCENOGRAFIA Producent wykonawczy Kopeloff wspomina: ?Oceniliśmy kilka miast, miedzy innymi San Francisco i Nowy York, ale najbardziej ujęła nas architektura Chicago. Uderzyło nas jak bardzo to miejsce pasuje do ducha filmu.? W Chicago scenograf Kevin Thompson zabrał się pełną parą do pracy. ?Ten film to wielka praca i wyzwanie dla scenografa bo Marc starał się uchwycić nie tylko realny naturalistyczny świat, a raczej taki, który jest zawsze trochę spotęgowany i wystylizowany? ? mówi - ?Podszedłem do projektowania poprzez oczywisty kontrast między Haroldem i Aną. Harold mieszka w przestrzeni pełnej prostych linii, krat, bladych, monochromatycznych kolorów i cieni, aż do czasu, kiedy Ana wnosi w jego życie obłości i kolory.? Thompson najbardziej cieszył się mogąc wprowadzać elementy powściągliwej kreatywności zwłaszcza do mieszkania Harolda, które zostało zbudowane od podstaw w studio dźwiękowym, jak również do biur Urzędu Skarbowego, który został odtworzony w szklano-stalowym biurowcu w Chicago. ? Wszystko w świecie Harolda jest takie surowe, przyziemne, konkretne ? naszym pomysłem było więc przedstawić tę rzeczywistość znacznie mniej detalicznie i szczegółowo, niż wyglądałoby to w normalnym życiu.? - wyjaśnia scenograf. Przestrzeń Urzędu Podatkowego została jeszcze bardziej podkreślona przez specjalistę od efektów specjalnych Kevina Toda Haug, który rozszerzył jeszcze przestrzeń szarych labiryntowych kubików tworząc z nich wzór, który rozciąga się w nieskończoność. Temat sieci i krat został jeszcze raz powtórzony w surowym, jakby nawiedzonym pomieszczeniu archiwum. By znaleźć odpowiednie wnętrza Thompson przeszukał wiele starych pomieszczeń i przestrzeni na całym świecie. "Zainspirowaliśmy się archiwum, które znaleźliśmy w Europie? wspomina - "Było to wielkie pomieszczenie, które miało jeden uderzająco piękny wizualny element: w tej przestrzeni człowiek wyglądał jak mrówka. Sfotografowałem również archiwum urzędu miasta na Manhattanie które również składa się w środku z małych białych, prostych " pudełek? i półek, które również wyznaczają bezosobowy styl. Naszą myślą przewodnią było, by trochę przegiąć, przesadzić w tych przestrzeniach, w których porusza się Harold Crick.? Dla Thompsona kolejnym wyzwaniem i przeciwstawną stylistycznie przestrzenią w PRZYPADKU HAROLDA CRICKA była piekarnia Any, którą określa krzykliwa, ekscentryczna płynność i eksplozje koloru. Thompson wyjaśnia: ?W przypadku Any, wyzwaniem było oddać ją i jej przestrzeń tak, jak to sobie wyobraził Marc: z jednej strony określił ją przed nami prawie jako księżniczkę z bajki, z drugiej, jako zbuntowana pankówę. Starałem się stworzyć równowagę pomiędzy miękkością a ostrością, między czymś co miłe a czymś co agresywne, brudne. Świat Anny jest bardzo ważny dla tej historii ze względu na swoją witalność, ponieważ wprowadza do tej historii zmysłowość, i otwiera oczy Harolda na zupełnie nowe spektrum doznań.? Ostatecznie, by pogodzić w PRZYPADKU HAROLDA CRICKA magię z odrobiną wewnętrznej logiki, Thompson musiał się upewnić, że literacki styl Karen Eiffel będzie spajał i przenikał cały film. ?Cały czas musieliśmy pamiętać, że to Kay wyobraża sobie te światy, więc w każdym z tych miejsc panował ten sam język i pewne wspólne zasady, których musieliśmy się trzymać.? - wyjaśnia - ?Widzisz pewne tematy wizualne przetwarzane i powtarzane raz po raz, które dają do zrozumienia, że cały ten świat jest wytworem wyobraźni jednej osoby.? KOSTIUMY Te same motywy odbijają się i odciskają swe piętno również na pracy kostiumografa Franka Fleminga, którego projekty, jak mówi Forster, wydatnie przyczyniły się do zarówno komicznych jak i dramatycznych efektów w filmie. Fleming zaczął pracę od skompletowania garderoby Harolda, która na początku składa się jedynie z ograniczonych, surowych, prawie pozbawionych koloru miejskich mundurków. Potem, powoli, Harold zaczyna wychodzić z tej formy. "Jeśli chodzi o stroje Harolda, zawsze starałem się przekazać poczucie sztywności i powtarzalności.? - mówi Fleming - ?Dopiero w ostatnim akcie Harold przełamuje konformizm, który sam sobie narzucił i wpuszcza trochę światła do swego życia, co my podkreślamy subtelną zmianą w jego sposobie ubierania się wprowadzając kolor i inną strukturę.? Fleming skoncentrował się na znacznie bardziej swobodnych i wyzwolonych strojach Any Pascal, jak również na tatuażach, które wymyśliła szefowa charakteryzatorów ? Lisa Layman. ?W postaci Any chcieliśmy zrównoważyć zmysłowość i twardość, hardość?- wyjaśnia Fleming- ? Ważne było dla nas by przekazać jej siłę charakteru, a jednocześnie sprawić by wyglądała estetycznie zachęcająco i ciepło, tak, żeby można było uwierzyć w to, że Harold Crick się w niej zakochuje?. Fleming odmalował niuanse innych bohaterów przez swoje kreacje ? przez pomięte, poszarpane nieświadome i niepasujące do siebie części garderoby Karen po poukładane modne ciuchy Penny, a zwłaszcza stroje jego ulubionej postaci - profesora hilberta. "Przekładanie tych wszystkich projektów na język filmu należało do operatora Roberto Schaefera, który współpracował z reżyserem od początku jego kariery przy wszystkich filmach. Scenariusz PRZYPADKU HAROLDA CRICKA, różnił się jednak od innych, zdaniem Schaefera. ?Pomyślałem, że jest bardzo zabawny, bardzo inteligentny, i miałem natychmiast mnóstwo pomysłów, które sprawiłyby że stałby się interesujący wizualnie i filmowy.? ZDJĘCIA I EFEKTY SPECJALNE Kiedy operator i reżyser zaczęli poważnie rozmawiać o filmie i rozkładać go na czynniki pierwsze, Schaefer był bardzo podekscytowany inspiracją filmem PLaytime Jacques?a Tati. ? Fabuły Playtime i PRZYPADKU HAROLDA CRICKA mają ze sobą niewiele wspólnego. To, co chcieliśmy wziąć z tego filmu, to idea użycia architektury, środowiska miejskiego i wszystkich symboli współczesnego społeczeństwa, by stworzyć uczucie że Harold kompletnie nie pasuje do otaczającego go świata.? -notuje operator. (Dopiero później Schaefer i Forster dowiedzieli się że Playtime jest jednym z ulubionych filmów scenarzysty Zacha Helma.) Choć PRZYPADEK HAROLDA CRICKA daleki jest od efekciarskiej komedii, do filmu zostały wprowadzone wizualne efekty, zwłaszcza w sekwencjach kiedy Karen - ku zgrozie Penny - wyobraża sobie siebie w różnych sytuacjach nagłej śmierci, między innymi podwodnego wypadku samochodowego. ?Było dla nas bardzo ważne by te sceny wyglądały stuprocentowo realnie? - wspomina Kopeloff - ?Zespół do efektów specjalnych Kevina Haug?a sprawił, że wyglądało to prosto i prawdziwie.? Kolejną technicznie trudną i zniechęcającą sekwencją jest fragment w którym mieszkanie Harolda zostaje nagle "zaatakowane? przez koparkę. "Skontaktowaliśmy się z firmami w Chicago odpowiedzialnymi za rozbiórkę by zorientować się czy jest podczas naszego okresu zdjęciowego jakiś budynek do zniszczenia, ale kiedy żadnego nie znaleźliśmy, musieliśmy wymyślić inny plan. - wspomina Kopeloff - ?Myślę, że ostatecznie to się bardzo sprawdziło. Zaprojektowaliśmy podobną do klocków Lego strukturę, ścianę mieszkania Harolda, która ważyła ok 5000 funtów, a potem sprowadziliśmy prawdziwą maszynę do wyburzeń i zniszczyliśmy tę ścianę. Udało nam się stworzyć dramaturgiczny efekt burzącego haka, który przechodzi przez całe mieszkanie rozrywając na strzępy fragmenty jego życia - to jest kulminacyjny moment naszej historii?. Chyba najbardziej pamiętnym efektem wizualnym w filmie jest grafika, której użyto podczas całego filmu, by przybliżyć funkcjonowanie matematycznego umysłu Harolda. Techniczną nazwą białych linii i numerków które pojawiają się wokół Harolda jest ?graphic user interfaces? lub ?GUIs? i był to jeden z pierwszych efektów jakie reżyser konsultował z Haug?iem. ?Naszą intencją było przełożenie kompulsywnych zwyczajów Harolda Cricka ze scenariusza na ekran?- mówi Forster. - ?Efekty GUIs były sposobem by zobaczyć to co się dzieje w głowie Harolda i dowiedzieć się więcej o jego przyzwyczajeniach, o jego rutynie?. Haug opisuje efekty jednocześnie fachowo i zabawnie: te efekty to proste dwupoziomowe kompozyty grafiki dwuwymiarowej, sprytnie wyśrodkowane i zaprojektowane tak, by pasowały do ujęć i wyglądały naturalnie, gładko. Efekty GUIs to czarodziejskie umiejętności Harolda, tak jakby był superbohaterem ? nikomu o nich nie mówi, nawet swojemu najlepszemu kumplowi?.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.